Po niezwykłych i pełnych wrażeń dniach na morzu i lądzie, 4 lipca, przyszedł czas na powrót do domu. Ostatnie 3 dni projektu młodzież spędziła w przepięknej miejscowości Büchen na terenie „Haus Hannah”, który wprost idealnie sprawdził się jako przestrzeń do wspólnej integracji i refleksji nad tym co działo się do tej pory i jak czuje się z tym młodzież. Pierwszy dzień po przyjeździe był bardzo intensywny; polegał głównie na ewaluacji tego co działo się na statku. Uczestnicy poznali nową metodę pracy w grupach „World Cafe” zwaną również rozmową stoliczkową. Jej zadaniem było uporządkować wszystko to, co do tej pory się wydarzyło, ale również dowiedzieć się jak czują się młodzi ludzie po tak intensywnych przeżyciach, których doświadczyli przez ostatnie 5 dni. Zadanie samo w sobie wydaje się być łatwe, ale kiedy trzeba robić to w międzynarodowych grupach, okazuje się to nie lada wyzwaniem. Mimo pewnych barier językowych wszyscy znakomicie sobie z tym poradzili i wykazali się sporą kreatywnością. Jeśli mieli problem, aby porozumieć się samodzielnie, wspomagali się telefonem komórkowym i różnymi aplikacjami translatorskimi. W trakcie dyskusji młodzież udzielała odpowiedzi na tematy takie jak: „Jakie słabe i mocne strony odnalazłeś/łaś w sobie podczas rejsu?” czy „Co jest najważniejsze w pracy zespołowej?” Dzięki dużej ilości atrakcji i możliwości aktywnego wypoczynku na świeżym powietrzu uczestnicy mieli jeszcze więcej możliwości do integracji między sobą, poprzez ruch i wspólną zabawę w grupach międzynarodowych. W ramach projektu, uczestnicy zorganizowali wieczory narodowe, by przybliżyć swoją ojczyznę, kulturę, język i historię, a także smaki, uczestnikom z innych krajów. Odbyło się również wspólne gotowanie i lepienie pierogów oraz gry i zabawy integracyjne oraz animacje językowe. Dla większości uczestników, spotkanie z rówieśnikami z innych krajów było nowym i niezapomnianym doświadczeniem. Młodzież bardzo się ze sobą zżyła i chciałaby powtórzyć to spotkanie w przyszłości, u kolejnego partnera - być może w Turcji.