• Kontrast strony

Muzeum Powiatowe w Nysie to najstarsza instytucja muzealna na Opolszczyźnie. Muzeum powstało w 1897 roku z inicjatywy Towarzystwa Sztuki i Starożytności w Nysie. Obecnie posiada bogate zbiory malarstwa, rzeźby i grafiki, gdzie na szczególną uwagę zasługuje galeria malarstwa europejskiego od XV do XIX wieku. Obszerną kolekcję stanowi rzemiosło artystyczne w postaci mebli, wyrobów z cyny, szkła, porcelany, fajansu i kamionki, a także kowalstwo, militaria. Ważnym elementem ekspozycji są również zbiory archeologiczne.” (źródło: muzeum.nysa.pl)

Jak się okazuje, większość naszych uczestników nie korzystała lub nie miała możliwości zapoznania się z zasobami miejscowego muzeum. Czy trafny jest zatem cytat Adama Mickiewicza „Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie co posiadacie”? „Często nie dostrzegam wartości jakie kryją się w naszym mieście”- najlepszym sposobem na rozbudzenie przywiązania do regionu jest wizyta w miejscu, w którym obcujemy z kulturą, historią oraz sztuką jednocześnie. W tym celu zorganizowaliśmy wyjście do Muzeum Powiatowego w Nysie. Samo wydarzenie zostało poprzedzone odpowiednim przygotowaniem młodzieży. Wychowawca omówił zasady obowiązujące w miejscach kultury i udzielił wskazówek jak odbierać sztukę.

IMG 20240227 101600

Do muzeum wybraliśmy się w słoneczny wtorkowy dzień, 27 lutego. Na miejscu czekała na nas pani przewodnik, która omówiła regulamin dla grup przebywających na terenie placówki oraz program spotkania. Podczas zwiedzania ekspozycji stałych lokalnego muzeum, mieliśmy okazje poznać historię powstania naszego miasta, które w minionym roku świętowało swoje 800– lecie istnienia. Obejrzeliśmy eksponaty, które obejmowały różne epoki od tych najstarszych z kamienia po bardziej współczesne, obejmujące epokę napoleońską. Podziwialiśmy używane dawniej przedmioty codziennego użytku:  militaria, meble, rzeźby, płaskorzeźby, elementy odzieży, a także przedmioty ukazujące działalność cechów nyskich (lady cechowe, godła, wilkomy, wyroby konwisarskie). Ciekawostką okazały się monety, które miały niepełną formę, co nie jest skutkiem ich zniszczenia, ale formą stosowanych dawniej rozliczeń. Najwięcej emocji budziła jednak opowieść o procesach „czarownic”, które odbywały się na terenie pogranicza nysko-jesennickiego w XVII w. Osądzenie o czary było dość powszechne w tamtym czasie i dotyczyło głównie kobiet. Szacuje się, że w niechlubnej historii Nysy najwięcej niewiast zginęło w latach 1622-1655 r. Wystawa w nyskim muzeum poświęcona temu tematowi, wywołuje ciarki na skórze. Na zakończenie mieliśmy możliwość obejrzenia ekspozycji czasowej, poświęconej sztuce i kulturze etnicznej. Godna postawa młodzieży podczas zajęć została zauważona przez pracowników muzeum, za co otrzymali pochwałę.

W zgodnej ocenie uczestników tego typu zajęcia są ciekawe i potrzebne. Śmiało można stwierdzić, że teraz swoje chwalić będziemy i więcej wiemy, co mamy w swojej okolicy. W głowach młodych ludzi już pojawiają się pomysły na to, co i gdzie jeszcze warto zwiedzić, zobaczyć, poznać w historii miasta i kraju.

Dominika Rudkowska

IMG 20240227 105506

IMG 20240227 105243

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej znajdziesz w Polityce prywatności. Dowiedz się więcej.