• Kontrast strony
Odczarowują krawiectwo

O tym, że krawiectwo to praca dająca ogromne możliwości oraz swobodę działania dowiedział się na ostatniej wizycie monitorującej doradca zawodowy Młodzieżowego Centrum Kariery w Mysłakowicach. Odwiedził on pracownię prowadzoną przez Wiolettę Bielawską, która jest krawcową z pasją i ogromną wiedzą. Obecnie do zawodu krawca przygotowuje cztery uczennice klasy pierwszej oraz trzy uczennice klasy drugiej szkoły branżowej. Czego uczy się tu młodzież i jakie ma możliwości? Krawiectwo jest obecnie postrzegane jako zawód, który odchodzi do lamusa. Powodem jest masowa produkcja i sprzedaż odzieży. Jak jednak mówi instruktor zawodu Wioletta Bielawska, to błędne przekonanie. - Owszem, możemy teraz kupić sukienkę za 50 zł, niestety niska cena jest okupiona niską jakością materiału i wykonania oraz powtarzalnością – mówi Wioletta Bielawska. – Suknia uszyta przez krawcową jest unikatowa i lepsza jakościowo. Poza tym krawiectwo to nie tylko szycie ubrań. W ostatnim czasie pojawiły się trendy szycia różnych rzeczy: ubranek czy kocyków dla dzieci, torebek, tzw. nerek, saszetek, dodatków różnego rodzaju. Znajomość podstaw krawiectwa daje młodym ludziom szansę pracy zarówno jako szwaczki, ale także jako pomoc krawiecka, a w perspektywie czasu, otworzenia własnej pracowni krawieckiej – dodaje. Wioletta Bielawska w zawodzie pracuje od 25 lat. Krawiectwo to jej pasja połączona z wielkim talentem, które razem dają niezwykłe efekty. O sukniach i ubraniach stworzonych przez panią Wiolettę można opowiadać długo. - Szyłam zarówno suknie ślubne, jak i odzież użytkową czy wyroby bieliźniarskie. Obecnie szyję tylko dla siebie, swojej rodziny i znajomych – mówi Wioletta Bielawska. Obecnie pani Wioletta zaszczepia swoją pasję w młodych ludziach. Pracę z młodzieżą zaczęła sześć lat temu. – Chciałam coś zmienić w swoim życiu, a praca z młodzieżą daje mi ogromną satysfakcję – mówi pani Wioletta. – Kiedy uczę ich czegoś, co sama lubię i widzę, że wykorzystują tą wiedzę robiąc postępy i często szyjąc coś dla siebie, czuję wielką dumę. Wiem, że po ukończeniu tej szkoły z pewnością poradzą sobie na rynku pracy – dodaje. Podczas wizyty monitorującej uczennice II klasy zdejmowały miarę z sylwetki i tworzyły formę sukni. Ich modelką była Grażyna Graff, kierownik warsztatów Ośrodka Szkolenia i Wychowania w Mysłakowicach. W pracowni krawieckiej Ośrodka Szkolenia i Wychowania wyposażonej w dziesięć maszyn do szycia młodzież uczy się krawiectwa od podstaw. I jak się okazuje, te podstawy są właśnie najważniejsze. - Trzeba wiedzieć jak założyć igłę lub nitkę, i jak pracować z maszyną – mówi Maja z II kl. – To nie jest takie proste, a brak takich umiejętności powoduje, że maszyna plącze nici i… nici z takiego szycia - dodaje drugoklasistka. Weronika nie chce w przyszłości pracować jako krawcowa, bo jak mówi – nie ma do tego cierpliwości- ale zdobyte umiejętności chce wykorzystać w życiu prywatnym i być może jako pracę dodatkową. Natomiast Magdalena otwarcie przyznaje, że krawiectwo to właśnie to, w czym czuje się po prostu dobrze. - Lubię szyć i sprawia mi to wielką frajdę – mówi uczennica II klasy. – Jak skończę tą szkołę chcę najpierw pracować jako szwaczka w jednym z lokalnych zakładów. Dowiadywałam się, że firma proponuje naprawdę dobre wynagrodzenie, bezpłatny dojazd do pracy i liczne benefity. Kiedyś być może zostanę krawcową i otworzę coś własnego. Na tych zajęciach sporo się już nauczyłam. Wiem, jak obsługiwać maszyny i jak pobierać miarę czy przygotowywać wykroje. Potrafię też szyć proste rzeczy – dodaje Magda. I właśnie te podstawy – jak mówi Wioletta Bielawska – dają uczennicom tzw. dodatkowe punkty podczas rekrutacji. - Wiele firm chętnie przyucza do szycia konkretnych rzeczy czy modeli ubrań, ale znajomość podstaw to kluczowa sprawa – mówi instruktorka zawodu. – Poza nauką samego szycia, ja próbuję im ten zawód odczarować. Jest to bowiem zajęcie dające ogromne możliwości. Znajomość podstaw krawiectwa daje możliwość szycia wyjątkowych kreacji, oryginalnych i niepowtarzalnych kompozycji strojów, które upiększają ludzi tak, jak salony fryzjerskie czy kosmetyczne. Cały świat celebrytów korzysta z usług krawców. Szyć można nie tylko ubrania, ale też różnego rodzaju dodatki do domu, niezliczone rzeczy dla dzieci. Wielu młodych ludzi coraz częściej decyduje się na realizację własnych projektów i naprawdę dobrze na tym zarabia, ponieważ handmade czyli rzeczy robione (szyte) ręcznie są teraz w cenie – dodaje Wioletta Bielawska.

Tekst: Angelika Grzywacz-Dudek
Foto: Angelika Grzywacz-Dudek/Grażyna Graff

240320 m1240320 m2240320 m4240320 m5

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej znajdziesz w Polityce prywatności. Dowiedz się więcej.