Na kilka dni przed zaplanowanymi uroczystościami rocznicowymi, upamiętniającymi ofiary hitlerowskiej zbrodni dokonanej na mieszkańcach ziemi chodzieskiej uczestnicy z Ośrodka Szkolenia i Wychowania w Próchnowie uporządkowali teren wokół Pomnika Ofiar Gór Morzewskich.
W piątkowe przedpołudnie, w dniu 3 listopada 2023 roku grupa uczestników pod opieką pedagoga – Pani Magdaleny Konys i starszego wychowawcy – Pana Janusza Wyszyńskiego wyjechała w Góry Morzewskie. Jest to Miejsce Pamięci Narodowej upamiętniające 43 ofiary, zamordowane podczas II wojny światowej przez niemieckich żołnierzy w dniu 7 listopada 1939 roku.
Mord na Wzgórzach Morzewskich był największą masową zbrodnią niemiecką na terenie powiatu chodzieskiego. Po dotarciu na wzgórza uczestnikom została przybliżona historia tego miejsca zarówno pod względem historycznym, jak i geograficznym. Na samym szczycie znajduje się miejsce kaźni, gdzie młodzież ujrzała krzyż oraz tablice upamiętniającą, na której wypisane są imiona i nazwiska ofiar oraz miejscowości, z których pochodzili.
Młodzież, jak co roku, przystąpiła do prac porządkowych polegających na usunięciu wypalonych zniczy, chwastów i śmieci, wygrabieniu opadłych liści i oczyszczeniu płyty monumentu. Po zakończonej pracy uczestnicy wraz z pedagogiem zapalili znicz, oddając tym samym cześć ofiarom zbrodni.
W dniu 7 listopada 2023 roku delegacja uczestników wraz z Kierownikiem Ośrodka Szkolenia i Wychowania w Próchnowie – Panem Zbigniewem Behrendt, Kierownikiem Internatu – Panią Katarzyną Tybiszewską, pedagog – Panią Magdaleną Konys oraz starszym wychowawcą – Panem Januszem Wyszyńskim wzięli udział w uroczystościach upamiętniających te wydarzenia. Podczas obchodów uczniowie ze Szkoły Podstawowej imienia Św. Jana Pawła II w Kaczorach przedstawili szczegóły tragedii oraz odczytali nazwiska wszystkich 43 patriotów, którzy oddali tam swoje życie. Następnie złożono wiązanki kwiatów i zapalono znicze. Po ceremonii można było wpisać się do księgi pamiątkowej wyłożonej przez Szkołę Podstawową w Kaczorach.
Tekst i zdjęcia: Magdalena Konys