• Kontrast strony

Bogu dziękuję za to, że mogę umierać  za Jego wiarę świętą, za moją Ojczyznę i za to, że dał  mi taką żonę.
Joanna Wieliczka-Szarkowa, Żołnierze wyklęci. Niezłomni bohaterowie

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych ma być wyrazem hołdu dla żołnierzy drugiej konspiracji świadectwo męstwa, niezłomnej postawy patriotycznej i przywiązania do tradycji niepodległościowych, za krew przelaną w obronie Ojczyzny.
Lech Kaczyński

W dniu 1 marca 1951 roku w mokotowskim więzieniu komunistyczni kaci z Urzędu Bezpieczeństwa strzałem w tył głowy bestialsko zamordowali przywódców IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość: Łukasza Cieplińskiego i jego 6 towarzyszy walki. Historycy zgodnie przyznają, iż śmierć ta definitywnie zamknęła kartę ogólnopolskiej konspiracji - jedynego w swoim rodzaju heroicznego dzieła Armii Krajowej sięgającego do 1945 roku. Z drugiej jednak strony warto zauważyć, iż mimo krwawych i zarazem licznych represji dokonywanych w powojennej Polsce opór wymierzony przeciwko komunistycznej władzy nie ustał. Polski żołnierz, który uroczyście ślubował przed Bogiem i Narodem, zamierzał do ostatniej krwi bronić wiary i granic Ojczyzny. 3 lutego 2011 roku odpowiednią ustawą normalizującą Sejm Rzeczypospolitej Polskiej postanowił uczcić pamięć o tych, dla których Ojczyzna stanowiła najwyższe dobro, nie wahając się cierpieć dla niej i ginąć, gdy przyjdzie taka potrzeba. A śmierć skierowana z Kremla, dodajmy, kosiła wówczas polskich żołnierzy niby łan i nie była to tylko poetycka przenośnia. Ostatnim żołnierzem wyklętym, czy też niezłomnym, był Józef Franczak ps. Lalek, z oddziału kapitana Zdzisława Brońskiego ps. Uskok, który zginął w miejscowości Majdanie Kozic Górnych 21 października 1963 roku – 18 lat po zakończeniu II wojny światowej. Trudne i jednocześnie niezwykle skomplikowane losy żołnierzy wyklętych prześladowanych przez komunistów doczekały się licznych opracowań naukowych, jak również stały się ważnym tematem literatury pięknej. Tutaj jedynie zasygnalizujmy, iż kiedy walka stawała się coraz bardziej niemożliwa, polscy żołnierze patrioci dość licznie opuszczali kraj. Wówczas ich drugą Ojczyzną, tak jak przed wiekami najczęściej stawała się Wielka Brytania, Francja czy w końcu – Ameryka. W dniu 1 marca bieżącego roku, tak jak stało się to już dobrą polską tradycją, niezależnie od oficjalnych uroczystości, warto samemu tak zwyczajnie zamyślić się nad sensem cierpienia i śmierci tych, dla których Polska stanowiła najwyższe dobro, skarb bezcenny, perłę szlachetną i nawet okrutne więzienne kazamaty i mordercy uśmiercający w majestacie prawa, nie byli straszni. Cześć ich pamięci.

 

 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej znajdziesz w Polityce prywatności. Dowiedz się więcej.