Czwarty dzień aktywnego wypoczynku na Warmii młodzież kieleckiego hufca wykorzystała na zwiedzanie atrakcji Mierzei Wiślanej. W tym dniu sporo chodziliśmy pieszo.
W pierwszej kolejności polną dróżką przeszliśmy zobaczyć zabytkową śluzę z XIX wieku o nazwie Gdańska Głowa, która – co ciekawe nadal pracuje w niezmienionej przez niemal sto pięćdziesiąt lat formie. Później w Mikoszewie mogliśmy zobaczyć ujście Wisły do morza. Wśród malowniczych form przyrody ta i tak już obszerna masa wody rozszerzała się jakby w nieskończoność.
W dalszej kolejności na trasie naszego zwiedzania był Kościółek w Stegnie. Na sklepieniach zobaczyliśmy największy w Polsce obraz malowany na płótnie przedstawiający Pana Jezusa wstępującego do Nieba.
Kolejna na trasie ciekawostka to będący nadal w budowie Przekop Mierzei Wiślanej w miejscowości Nowy Świat. Przeszliśmy niemal wzdłuż całego przekopu. To bardzo nowoczesna konstrukcja umożliwiająca wpływanie statków do Elbląga bezpośrednio z Bałtyku, a jednocześnie w żaden sposób nie utrudniająca mieszkańcom i turystom przejazdu wzdłuż półwyspu. Specyfika tego obiektu spowodowała, że naciski turystów na budowniczych wymusiły usypanie dla nich specjalnej trybuny widokowej na budowany przekop. No i wreszcie oczekiwane przez młodzież plażowanie i zabawy w morzu w Krynicy Morskiej.
Potem zjedliśmy obiad w jednym z krynickich ośrodków wypoczynkowych, a następnie wdrapywanie się leśnymi dróżkami (podobnymi do tych w Górach Świętokrzyskich) na najwyższy na Mierzei Wiślanej szczyt - Wielbłądzi Garb. Tu z wybudowanej dla turystów wieży widokowej mogliśmy oglądać jednocześnie panoramę Zatoki Gdańskiej od północy i Zalewu Wiślanego od południa.
Autor tekstu i zdjęć – Jacek Klamka