„Wolność kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem” - tymi słowami zespół Chłopcy z Placu Broni określił znaczenie wolności jako koniecznego warunku ludzkiej egzystencji. Zatem jest to jedna z ludzkich potrzeb, która w popularnej Piramidzie Maslowa znajdzie się niemalże na samym dole. W takim razie każdy kto próbuje ograniczać czyjąś wolność, musi liczyć się z buntem, ponieważ dopóki potrzeba wolności nie zostanie zaspokojona, dopóty człowiek będzie do niej dążył. I kiedy z tej perspektywy spojrzymy na Narodowy Dzień Niepodległości staje się oczywistym, że jest co świętować. Polacy wiedzą jak ważne jest to święto, gdyż położenie geograficzne naszego kraju wystawiało nas wiele razy na próbę i konieczność walki o jej wolność, niepodległość i niezależność.
Dzień 11 listopada został wybrany święto celebrowania niepodległości z uwagi na rocznicę przekazania zwierzchnictwa sił zbrojnych Józefowi Piłsudskiemu w 1918 roku. Powrót Polski na mapy świata nie trwał niestety zbyt długo, gdyż 20-lecie międzywojenne to bardzo krótki czas pokoju. Atak 1 września 1939 r. ze strony Niemiec w układzie z ZSRR, który zaatakował nas niedługo po nim, znowu wystawił nas na potrzebę walki o niepodległość. I tak naprawdę walka ta trwała bardzo długo, gdyż postanowienia tzw. wielkiej trójki w Jałcie, stanowiły o zmianie mapy naszego państwa i co było poważnym ciosem od państw zachodnich, oddano nas pod radziecką strefę wpływów. Polacy nie mogli się z tym pogodzić, więc liczyli że jeszcze nadejdzie okazja na uwolnienie się ze stalinowskiej strefy wpływów, dlatego na ten czas żołnierze Armii Krajowej musieli ukryć się w lesie. Zachód o nas zapomniał, a Polacy musieli radzić sobie sami. Przejęcie władzy przez komunistów sprawiło, że utworzona Polska Ludowa stała się lennem ZSRR, a my jego wasalami. Na pozór Polska istniała, lecz była całkowicie podporządkowana socjalizmowi radzieckiemu. Przynależność do Układu Warszawskiego postawiła nas w kontrze do NATO. Kontrze do wolności, której my zawsze pragnęliśmy. Nie sądzę, abyśmy byli w stanie mentalnie zrozumieć jak wiele osób straciło życie w walce o wolność. Jak wiele przelano za to krwi. O wolną Polskę. O nasz dom i matkę. Natomiast mieliśmy na przestrzeni wieków ogromną liczbę bohaterów, często zapominanych, ale takich, którzy swoją postawą i poświęceniem pokazali nam jak wielką wartością jest wolność.
Uczestnicy Hufca Pracy w Prudniku mieli okazję poznać niektórych z nich. Stworzyli również piękną gazetkę ukazując hołd, podziękowanie i pamięć tym, którym tak wiele zawdzięczamy. Bohaterom tak głodnym wolności, że postawili na szali swoje życie. Wychowawca razem z uczestnikami wziął udział w dyskusji, w której rozmawiano o Piłsudskim, Hubalu i jego pierwszym ruchu oporu, Alku Rudym i Zośce z harcerskiej grupy Szarych Szeregów wchodzącej w skład AK, Ince – Danucie Siedzikównie, pilotach z Dywizjonu 303, Józefie Kurasiu – Ogniu i jego Oddziale Partyzanckim działającym na Podhalu, rotmistrzu Witoldzie Pileckim, a także pułkowniku Ryszardzie Kuklińskim. Niepodległość nie jest dana raz na zawsze. Postawy osób, o których rozmawialiśmy dają nam wzór na to, jak ją zachować. Idąc za słowami piosenki „wolności oddać nie umiem” trzeba też wiedzieć co zrobić, aby do tego nie dopuścić. Podczas szkolnej akademii nasza uczestniczka Wiktoria Wypych zaśpiewała piosenkę często wykonywaną podczas uroczystości niepodległościowych: „Rozkwitały pąki białych róż”. Sposób w jaki Wiktoria zaśpiewała piosenkę, pełen emocji i docierający prosto w serce był niezwykłym doświadczeniem. Walka o niepodległość to wojna, a w wojnie zawsze giną ludzie. Czasami bywa, że doceniamy coś dopiero wtedy, gdy to stracimy. Wiktorii udało się jednak wzbudzić w zgromadzonych na akademii emocje tak duże, że jeszcze lepiej poczuliśmy cenę walki o niepodległość, bohaterstwo i tragedię tych, którzy dla nas oddali to co najcenniejsze. Swoje życie.Cześć i chwała bohaterom!
Dawid Korzeń
