Od zakończenia realizacji praktycznej nauki zawodu przez Michała Jamroza minął już rok. W dniu 18 lipca absolwent krakowskiego Hufca Pracy (Os. Szkolne) zjawił się w siedzibie jednostki, by opowiedzieć o swoich doświadczeniach w dorosłym życiu i planach na przyszłość.
– Kiedy rok temu zdałem egzamin zawodowy wiedziałem, że chcę podążać ścieżką, którą wybrałem na początku przygody z OHP. Najpierw znalazłem pracę jako barman w jednej z krakowskich kawiarni. Potem zapisałem się na kurs rachunkowości co stanowiło uzupełnienie dla kwalifikacji zdobytych w zawodzie sprzedawca. Wszystko to zbiegło się w czasie z opuszczeniem ośrodka wychowawczego i decyzją o wynajęciu mieszkania. Samodzielność jest super, ale czasami bywa trudna. Obecnie doszedł mi jeszcze jeden etat w pubie na Kazimierzu. Myślę też o kolejnych kursach zawodowych. Dużo się dzieję, ale udaje mi się wszystko ze sobą pogodzić, tak by w życiu była jakaś równowaga. To jest bardzo ważne – mówi absolwent.
Na pytania o swoje plany na przyszłość Michał odpowiada bardzo zdroworozsądkowo. W jego postawie można zauważyć dojrzałość, a także pewien dystans wobec pędzącego i zmieniającego obok świata.
– Każdą decyzję trzeba dobrze przemyśleć, żeby potem niczego nie żałować. Moje plany są takie, by pracować i podnosić swoje kwalifikacje, ale także spokojnie funkcjonować. Wiele osób uważa, że mam duży potencjał i powinienem zdać maturę, a potem pójść na studia. Biorę to pod uwagę, ale nie chcę się spieszyć. Wszystko w swoim czasie – kontynuuje Michał.
– Co powiedziałbyś uczniom, którzy w tym roku zaczną dopiero swoją drogę zawodową w strukturach OHP? – pyta Agnieszka Jędrzejek, komendant jednostki.
– Żeby szli po swoje, ale mieli otwarte uszy na wszelkie rady i wskazówki wychowawców. Kiedy ktoś chce ci pomóc, po prostu daj sobie pomóc – dodaje Michał, uśmiechając się.
Fot. Absolwent Michał Jamróz na spotkaniu w hufcu
Tekst – Radosław Domański
Zdjęcie – Agnieszka Jędrzejek