11 stycznia uczestnicy Ośrodka Szkolenia i Wychowania OHP w Nowym Sączu, aby cofnąć się w czasie i zasmakować atmosfery prowincji galicyjskiej przełomu XIX i XX wieku zwiedzili Miasteczko Galicyjskie w Nowym Sączu.
Głównym założeniem tej wyprawy było przybliżenie młodym ludziom dawnych zawodów i tradycji z tymi zawodami związanych. Pierwszym zwiedzanym obiektem był warsztat Snycerza. Młodzież dowiedziała się, że snycerstwo to rzemiosło artystyczne polegające na rzeźbieniu w drewnie. Kolejnym punktem był zakład fotograficzny i apteka z ciekawymi eksponatami. Obok kapliczki św. Floriana znajdował się budynek remizy – replika budynku OSP z Lipinek. Co ciekawe, posiadał on wieżyczkę do suszenia węży wzorowaną na remizie w Biegonicach. Kiedy młodzież podeszła pod remizę przewodnik udostępnił jej zwiedzanie i pokazał wyposażenie – ówczesne wozy strażacki, węże, toporki, hełmy. Za remizą uczestnicy zwiedzili dawną pracownię krawiecką oraz zakład fryzjerski-golibroda, w którym młodzi ludzie przysłuchiwali się różnym ciekawostkom dotyczącym pielęgnacji włosów. Między innymi mycie włosów szarym mydłem, które następnie były spłukiwane wodą z octem w celu ich zmiękczenia. Natomiast w sklepie kolonialnym, uczestnicy zapoznali się z mechanizmem starodawnej kasy oraz produktami marek nadal istniejących np. Lipton, Wawel, Magii, dr. Oetker, Nivea. Na zakończenie zwiedzania, w dawnej poczcie, zwiedzający mogli wysłać pocztówki napisane gęsim piórem maczanym w kałamarzu. Przedsięwzięcie uświadomiło uczestnikom istotne przemiany różnych zawodów na przestrzeni czasu.
Fot.1 U Snycerza
Fot.2 W aptece
Fot. 3 Zwiedzanie remizy strażackiej
Fot. 4 W starej pracowni krawca
Fot.5 Uczestnicy u fryzjera
Tekst i zdjęcia – Marta Zięba, Anna Sekuła