Żar lejący się z nieba nie ugasił ducha sportu w uczestniczkach HP 5-15 w Zduńskiej Woli, a nawet go rozpalił. W dniu 21 czerwca br. „hufcowe” dziewczyny pokazały, że chcieć znaczy móc. Wyprawa po zdrowie zaczęła się w Parku Miejskim w Zduńskiej Woli, gdzie przybyliśmy na swoich rowerach. Na rozgrzewkę – mały trening na siłowni pod gołym niebem. Motyl, suwnica, orbitek to tylko część sprzętów, które pomogły nam w przygotowaniu partii ciała do wzmożonego wysiłku przed rowerową podróżą. Niebywale dużo radości dał zjazd na linie. Po olbrzymiej dawce śmiechu wyruszyliśmy w kierunku kompleksu rekreacyjno- wypoczynkowego wokół zbiornika wodnego „Kępina”. Prowadziła do niego długa i szeroka ścieżka rowerowa. Po 30 minutach jazdy należał nam się odpoczynek nad wodą, po czym ruszyliśmy do dalszej rywalizacji sportowej. Gra w piłkę plażową, odbijanie niewielkiej piłeczki paletkami było naprawdę wyzwaniem. Słońce coraz bardziej dawało się we znaki, skierowaliśmy nasze koła rowerów do Lasu Paprockiego. W cieniu drzew, z delikatnym powiewem wiatru przyjemność sprawiły mniej męczące gry i zabawy. Po krótkim instruktażu technicznym wyruszyliśmy na spacer nordic walking. To było wyczerpujące popołudnie. Należała nam się nagroda, więc dla ochłody zjedliśmy pyszne lody.
Tekst: Kamila Turek
Zdjęcia: Kadra HP