Co mają wspólnego przekonania na swój temat z nauką i pracą? – o tym przekonali się uczestnicy Ochotniczych Hufców Pracy w Mysłakowicach podczas pierwszych zajęć z projektu „Pociąg do kariery”. A wszystko zaczęło się od wizyty policjantki, którą… napadł pewien niezdecydowany złodziej. Podniesienie poczucia własnej wartości, zmiana negatywnych przekonań, zbudowanie pozytywnego wizerunku samego siebie oraz stworzenie nowych możliwości edukacyjnych i zawodowych – to główne cele, jakie przyświecały zajęciom „Ty decydujesz o tym w co wierzysz i gdzie pracujesz…” zrealizowanym przez Młodzieżowe Centrum Kariery w Mysłakowicach. Spotkanie z uczestnikami szkoły branżowej III stopnia rozpoczęły się od wizyty policjantki Beaty Sosulkiej-Baran z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. Została ona zaproszona przez doradcę zawodowego MCK w Mysłakowicach Angelikę Grzywacz-Dudek. W jakim celu? By poopowiadać o tym jak można rozpocząć pracę w policji, jakie są zalety takiego zawodu i jakie daje to możliwości. Zanim jednak podzieliła się tą wiedzą z uczestnikami, w słowo wszedł jej przebrany za rabusia doradca zawodowy. - To napad, ręce do góry! – krzyczał. Jednak zamiast odpowiedzi na swoje żądania pieniędzy, samolotu i wycieczki na Teneryfę, usłyszał pytanie, o to co w życiu robi i co z tego ma. I tu rozpoczęła się część edukacyjna dotycząca tego, dlaczego warto myśleć i mówić o sobie dobrze, jaki ma to związek z samorozwojem oraz dlaczego warto wybierać zawody, które dają stabilizację finansową i społeczną. Asp. Beata Sosulska-Baran opowiedziała też kto może zostać policjantem, jakie zalety daje praca w policji, i jaką ścieżkę kariery trzeba przejść by wejść w szeregi tej formacji. - Praca w policji to nie tylko stabilne zatrudnienie z dobrą pensją około 4300 złotych netto, ale także liczne dodatki m.in. do wyjazdów wakacyjnych, dojazdów do pracy czy kupna pierwszego mieszkania – wyliczała policjantka. – To także możliwość licznych darmowych szkoleń np. pierwszej pomocy, które dają szanse na zmianę zawodu, kiedy praca w policji nam się nie spodoba. To także możliwość wybrania sobie wydziału, w którym chcemy pracować. Możemy m.in. patrolować stoki górskie na nartach, czy góry lub miasto na rowerze w lecie – dodała. Kolejną częścią spotkania po podziękowaniu gościowi za wizytę i cenną wiedzę było przejście do meritum tematu. Uczestnicy najpierw wypisywali na jednej stronie planszy swoje cechy, a na drugiej stronie rysowali serca i wpisywali w nich swoje cechy, wyłącznie pozytywne. - To trochę trudne, żeby wymienić swoje dobre cechy – mówił Damian, uczestnik Szkoły Branżowej III stopnia. – Poza tym jaki ma to związek z pracą ? – dopytywał. Doradca zawodowy wyjaśnił, że związek pomiędzy tym, co o sobie myślimy i mówimy, a pracą jest fundamentalny. - Zauważenie i wzmacnianie swoich dobrych cech buduje nasze poczucie własnej wartości – wyjaśniała Angelika Grzywacz- Dudek, doradca zawodowy MCK w Mysłakowicach i coach rozwoju osobistego. – A na poczuciu własnej wartości oparta jest nasza wiara we własne możliwości. Kiedy wypracujemy wysokie poczucie własnej wartości, łatwiej i naturalniej przyjdzie nam wybór szkoły i jej ukończenie oraz znalezienie dobrej pracy – dodała. Uczestnicy zajęć nie kryli, że to dla nich cenna wiedza, którą z pewnością wykorzystają w życiu. - Ja powieszę sobie swoje serduszko na ścianie, żeby codziennie przypominać sobie jakie mam dobre cechy – mówiła Oliwka z III klasy. – Sprawdzę czy naprawdę to działa – dodała. Były to pierwsze, ale nie ostatnie zajęcia dotyczące zmiany przekonań z projektu Pociąg do kariery. Przed młodzieżą jeszcze trening z modelem GROW, przepracowanie najgorszych scenariuszy, przygotowanie listy sukcesów, wywiady z gwiazdą, poznanie idealnej pracy i podsumowanie.
Tekst i zdjęcia: Angelika Grzywacz- Dudek
