
W jakich kursach chcieliby wziąć udział uczestnicy Szkoły Branżowej I stopnia Ośrodka Szkolenia i Wychowania w Mysłakowicach? Jakie są ich zainteresowania i predyspozycje zawodowe? – na to pytanie odpowiadał w ostatnich dniach doradca zawodowy Młodzieżowego Centrum Kariery w Mysłakowicach. A wszystko po to, by jak najtrafniej dobrać bezpłatne szkolenia organizowane przez OHP dla tej młodzieży. Opinie na temat „pierwszaków” zostały wystawione do planu rocznych szkoleń przygotowywanych przez wychowawców OSIW w Mysłakowicach. Uczestnicy najpierw na indywidualnym doradztwie zawodowym wypełniali kwestionariusze zainteresowań zawodowych, a następnie opowiadali o tym co chcieliby w życiu robić. Doradca zawodowy dopytywał także o to, co młodzież lubi robić i podpowiadał jak połączyć pasję z wyborem przyszłego zawodu. - Obecnie uczę się w zawodzie kucharza, ale chętnie wzięłabym udział w kursach cukierniczych, krawieckich, pierwszej pomocy i robienia tatuażu – mówiła Konstancja, uczestniczka SB I stopnia. – Kiedy skończę szkołę chciałabym otworzyć własną restaurację lub właśnie studio tatuażu – dodała. I nie jest to pierwsza uczestniczka, która myśli o połączeniu pasji z pracą. To właśnie w Ośrodku Szkolenia i Wychowania w Mysłakowicach, edukację ukończył jeden z najbardziej rozpoznawalnych w kraju i zagranicą tatuażysta Robert Markowski. Obecnie ma własne studio tatuażu, pracuje zarówno w Polsce, jak i w Niemczech. Absolwent OHP został zaproszony przez doradcę zawodowego do Mysłakowic, by podzielić się przepisem na swój sukces z obecnymi uczestnikami placówki. - Dla mnie OSiW był deską ratunku – przyznaje Robert Markowski. – Uratował mi życie i nauczył mnie charakteru. Tam dostałem dach nad głową i prawdziwą lekcję życia. W tym czasie byłem też piłkarzem, ale życie inaczej się potoczyło. Odkryłem swoją pasję do tatuowania. Wiedziałem, że robię naprawdę niezwykłe rzeczy i tylko to się dla mnie liczyło. Kierowałem się sercem. Miałem marzenia i walczyłem o nie. Swój pierwszy salon tatuażu założyłem mając 20 lat. Dzisiaj mając 29 lat, swoich klientów mogę liczyć w setkach tysięcy. Wiem, że każdemu może się udać w życiu jeśli tylko bardzo się tego chce i wierzy się w siebie – dodaje. Innym przykładem jest Adam, który OHP w Mysłakowicach skończył w 2020 roku. Adam uczył się w zawodzie kucharz i tym zajmuje się obecnie. Co chciałby przekazać tym, którzy obecnie są w ośrodku OSiW? - Po prostu nie łamcie się, lećcie do przodu. Skoro mnie się udało, to wam także się uda. Decyzję o trafieniu do tego ośrodka uważam za słuszną. Bo gdyby mnie tu nie było, nie wiedziałbym, gdzie teraz będę i czy w ogóle skończę jakąkolwiek szkołę. Polecam OHP i tyle w tym temacie – mówił Adam w jednym z wywiadów. Podczas spotkań i porad indywidualnych z uczestnikami, doradca zawodowy MCK Mysłakowice przekonywał młodych ludzi, że warto brać udział we wszystkich dostępnych kursach i szkoleniach. - Obecnie sytuacja na rynku pracy bardzo się zmieniała – mówi Angelika Grzywacz-Dudek, doradca zawody Młodzieżowego Ośrodku Kariery w Mysłakowicach. – Czasy, w których ludzie pracowali w jednym miejscu zatrudnienia przez 30-40 lat już dawno minęły. Dzisiaj pracownik musi wykazać się dużą elastycznością i przez cały czas się dokształcać. Musi być też gotowy na konieczność przekwalifikowania się. Dlatego warto korzystać z dostępnych szkoleń, zwłaszcza że dla młodzieży OHP są one bezpłatne. Nigdy bowiem nie wiadomo jakie umiejętności ty będą w życiu potrzebne. Z wielu badań rynku pracy wynika, że obecnie nie trzeba mieć już ukończonych studiów wyższych by znaleźć dobrze płatną pracę. Kluczowe są bowiem umiejętności, a nie dyplomy – dodaje doradca zawodowy.
Tekst: Angelika Grzywacz-Dudek Foto: Patrycja Dziemianowicz, pośrednik pracy MCK Mysłakowice
Foto: Robert Markowski Instagram