• Page contrast

Za nami projekt ,,Erasmus+’’ i związane z nim emocje. Każdego dnia stawialiśmy wspólne polsko-słowackie kroki, by lepiej się nawzajem poznać. Jako, że specjalnej bariery językowej nie było, ponieważ języki obu grup młodzieży należą do zachodniosłowiańskiej rodziny… Zaczęliśmy działać z impetem! I tak, pierwszego dnia przedsięwzięcia, czyli we czwartek 30. kwietnia po południu nasz wesoły internat OSiW OHP w Zamościu ugościł przybyszy zza Tatr. W tym momencie obustronne zapoznawanie się uczestników przebiegało w naturalny i nieskrępowany sposób. Tajemnicze wejrzenia w oczy oraz ukradkowe uśmiechy dziewcząt i chłopców, okraszone łamaną polszczyzną i słowacczyzną skutecznie połączyły grupę. Zarówno jednych jak i drugich ciężko było zagnać do spania.

Dnia drugiego, czyli w piątek 31 kwietnia wybraliśmy się na spacer historycznym szlakiem miasta Zamościa i jego regionu. I stało się, w uśpione przez wieki zabytki młodzież tchnęła trochę wesołego życia i gwaru. Ba! Jeszcze tego samego dnia po obiedzie pojechaliśmy do małej miejscowości Wysokie w celu odbycia warsztatów plastycznych w Regionalnej Izbie Pamięci.

cnl2

Trzeci dzień ,,Erasmus+’’ to sobota 1 kwietnia i Prima Aprilisowe żarty. By nieco ostudzić rozpalone serca słowiańskiej młodzieży, przepędziliśmy ich zabytkowymi, mrocznymi korytarzami, kryjącymi się pod Parafią Rzymskokatolicką pw. Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie pod opieką duszpasterską ojców Franciszkanów w Zamościu. Na dobranockę, tej doby, zaserwowano słowacki wieczorek kulturalny.

Dzień czwarty wypadł w niedzielę 2 kwietnia 2023 r. i zaczął się od gry miejskiej na zamojskim Rynku Wielkim. Związany był również z 45. Kiermaszem Wielkanocnym oraz polskim wieczorkiem kulturalnym, na którym zaprezentowano legendę, która zda się pochodzić rodem z naszego słowiańskiego internatu: ,,O Lechu, Czechu, i Rusie’’. Gospodarzami byli oczywiście Lechici – z kraju Lecha - czyli Lachy, Polacy. Rolę gości - z kraju Czecha - pełnili Słowacy (Morawianie, Słowianie południowi). Od czasu do czasu przemknął też jaki zaciekawiony wieczorkiem Rus (kijowski), bo i Ukraińców się u nas spotyka.

cnl3

Piąty dzień naszego wspólnego projektu to (nielubiany zazwyczaj) poniedziałek 3 kwietnia 2023 r. Ale nie był to dzionek zgoła najgorszy, ponieważ w ramach integracji młodzież była zwolniona (jak co dzień) z zajęć szkolnych i pomimo niesprzyjającej pogody, panował wakacyjny nastrój. ,,Erasmusy’’ zawitały w stolicy języka polskiego – Szczebrzeszynie, gdzie podziwialiśmy osobliwy młyn oraz pomnik chrząszcza, bohatera wiersza Jana Brzechwy. Kolejno udaliśmy się do miejscowości Zwierzyniec, by obejrzeć jeszcze jeden młyn a także kościół św. Jana Nepomucena czyli tzw. ,,Na wodzie’’. Ciekawe zjawisko zaskoczyło naszą grupę nad stawami Echo, gdzie z pogłosem język słowacki brzmiał jak polski a język polski jak słowacki. Miasteczko Krasnobród przywitało nas wieżą widokową niedaleko kamieniołomów oraz dumnym klasztorem.

Dzień szósty z kolei, czyli wtorek 4 kwietnia 2023 r. celebrowaliśmy na warsztatach plastycznych w Muzeum Zamojskim, opartych na pisankarstwie. Mieliśmy przeznaczyć do tego dwadzieścia jajek gotowanych na twardo… Gdyby nie to, ależ byłaby jajecznica! A skoro mowa o słowiańskiej Wielkanocy, to jakże inaczej mogliśmy czekać na nadejście wiosny i odrodzenie życia – jeśli nie wytańcowując nie tylko mazurowe rytmy: kujawiaka i oberka, ale również polki i poloneza. Gdzie? W Zamojskim Domu Kultury na warsztatach Zespołu Pieśni i Tańca Zamojszczyzna! Potem było smutno, ponieważ nastąpił pożegnalny wieczorek i ostatnie powłóczyste wejrzenia w oczy chłopaków i dziewcząt przy blasku mrygających na świetlicy jarzeniówek.

cnl4

Dzień siódmy, pamiętna środa 5 kwietnia 2023 r, , podczas której niejeden chwat chciałby odpocząć… złamał nam słowiańskie serca! Bowiem nastał czas pożegnania i rozłąki. Uleciały w dal wspomnienia gry w siatkówkę, której zażywaliśmy przez tydzień… Potoczyło się za horyzont wspomnienie ciężkich kręgli, w które grywaliśmy, goszcząc się po restauracjach niczym panowie świata… Ulotnił się zapach pizzy i prażonych kurczaków z baru szybkiej obsługi… Wtem przyjechał pod internat bus i zabrał naszych kompanów w długą trasę na Słowację. Na szczęście XXI wiek posiada udogodnienia i wkrótce spotkamy się z nimi w internecie, przyklejając słodko-gorzkie spojrzenia do elektryzującego monitora… Iskrzący kontakt miał przecież miejsce już przy pierwszym naszym spotkaniu, teraz jedynie zanurzymy go w sieci!

cnl5

Organizatorzy chcieliby poinformować, że nad całością projektu czuwała pani Katarzyna Lipińska – specjalista ds. programów Centrum Edukacji i Pracy Młodzieży OHP w Zamościu. Doraźnie pomagał jej Piotr Johaniuk – wychowawca Ośrodka Szkolenia i Wychowania OHP w Zamościu. Grupę słowacką prowadziła pani Laura Urbanova i Roland Urban.

Wszystkim serdecznie dziękujemy.

Katarzyna Lipińska

PL Współfinansowane przez Unię Europejską POS