• Page contrast

Na zajęciach wychowawczych uczestników I grupy HP w Dzierżoniowie zajmowaliśmy się prawdziwa historią Świętego Mikołaja. Uczestnicy znają sylwetkę Mikołaja z czerwonym, ciepłym strojem, czapką w tym samym kolorze i białym pomponem, którego sanie ciągną magiczne renifery. Św. Mikołaj wchodzi do domów przez komin, prezenty zostawia w skarpetach powieszonych na kominku i z ochotą podjada ciasteczka, popijając je mlekiem. Tymczasem znany z historii Św. Mikołaj ma niewiele wspólnego z korpulentnym w wizerunkiem czerwonego staruszka. Św. Mikołaj zanim został kanonizowany na świętego był biskupem Miry Licyjskiej (dzisiejsza Turcja). Żył na przełomie III-IV wieku. Ponieważ Mikołaj był jedynakiem, odziedziczył po rodzicach znaczny majątek, który postanowił rozdawać potrzebującym. Był pobożny, miłosierny i powszechnie lubiany. Był też uznawany za cudotwórcę, o czym świadczą liczne legendy. Między innymi uratował rybaków od utonięcia podczas sztormu. Mikołajki zawitały do Polski w 1840 r. z Niemiec. Zabawki dostawały tylko dzieci z zamożnych domów, te z biedniejszych znajdowały pod poduszką : jabłka, orzechy czy drobne słodkości. Jak tradycja nakazuje 6 grudnia Święty Mikołaj zawitał również do naszych pierwszo-rocznikowych uczestników. Ku wielkiemu zaskoczeniu do drzwi zapukał, obładowany prezentami, Święty Mikołaj. Reakcja na widok świętego niczym nie odbiegała od reakcji przedszkolaków, tzn. pomimo nastoletniego wieku, radość i wzruszenie pojawiło się na twarzach. Prezenty otrzymali wszyscy, chyba trochę na zachętę dla niektórych, by w przyszłym roku prezenty były jeszcze bardziej zasłużone…

Na zdjęciach uczestnicy i wychowawcy.
Tekst i zdjęcia Magdalena Surma – St. wychowawca