• Page contrast

Dzisiaj chcielibyśmy przedstawić absolwenta inowrocławskiego Hufca Pracy, Bartosza Krawczyka, który niespełna 6 lat temu skończył naukę w zawodzie mechanik pojazdów samochodowych. Tak jak sobie zaplanował, ziścił swoje marzenia. Dzisiaj to właśnie on wspiera w zawodzie, młodzież zrzeszoną w tutejszej jednostce. Podczas przeprowadzonego wywiadu żartuje, że nie wie, kiedy upłynął czas od ukończenia Szkoły Branżowej.

Pytania zadaje Danuta Ziemlewska- starszy wychowawca Hufca Pracy w Inowrocławiu.

DZ : Jak wspominasz czas spędzony w inowrocławskim Hufcu?

BK: Okres 3 lat spędzonych w Hufcu na długo pozostanie w mojej pamięci. W szkole nawiązałem dużo znajomości, które utrzymuję do dnia dzisiejszego. Praktyka zawodowa w firmie „Moto-Jaca” dała mi możliwość zdobycia szerokiej wiedzy z zakresu mechaniki samochodowej. Doskonaliłem wiedzę, odbywając kursy i szkolenia podnoszące kwalifikację zawodowe. Swoje umiejętności wykorzystywałem, biorąc udział w konkursach. Czas spędzony w jednostce wspominam zawsze miło i z wielkim sentymentem. Dlatego, kiedy tylko mogę, odwiedzam kadrę wychowawczą.

DZ : Jak potoczyło się Twoje życie po ukończeniu Szkoły Branżowej?

BK : Dzięki namowie wychowawcy z Hufca zdecydowałem się kontynuować naukę w szkole średniej w systemie zaocznym, co umożliwiło mi rozpoczęcie pracy zarobkowej. Moje pierwsze kroki w ścieżce zawodowej nie były związane z wyuczonym zawodem, mimo to pozwoliły mi zdobyć doświadczenie i miło wspominam ten czas.  Moja najbliższa rodzina, prawie wszyscy z niej, związana jest z firmą PKP CARGO, dlatego i ja stawiałem tam swoje pierwsze kroki zawodowe. Byłem tutaj na stanowisku stażysta-maszynista. Cały czas jednak czułem, że chciałbym się spełniać w wyuczonym zawodzie.

DZ : Czyli ziściłeś swoje marzenia, które ostatecznie „przegrały” z tradycją rodzinną?

BK : Tak, po 2 latach pracy na kolei zdecydowałem o zmienianie pracy. Udało mi się zdobyć pracę w zawodzie mechanik pojazdów samochodowych w firmie PW Alfa w Inowrocławiu, a następnie w inowrocławskim przedsiębiorstwie Emes-Car, gdzie pracuję do dnia dzisiejszego. W obecnej firmie mam możliwość przekazywać swoją wiedzę i doświadczenie obecnym uczestnikom Hufca Pracy, którzy, podobnie jak ja kilka lat temu, stawiają pierwsze kroki w zawodzie.

DZ : Co zmieniło się w Twoim życiu prywatnym przez te kilka lat?

BK: Jestem szczęśliwym tatą 4-letniego Marcela. Poukładało mi się w życiu prywatnym. Dzięki uzyskanej stabilizacji zawodowej mogliśmy z żoną wziąć kredyt dla młodych małżeństw. Pobyt w Hufcu Pracy nauczył mnie, że jeśli damy z siebie całą pozytywną energię, to zaowocuje ona w przyszłości.

DZ: Jakie jeszcze życiowe plany przed Tobą?

BK: Oczywiście, planuję rozwijać się zawodowo, podwyższać swoje kwalifikacje. Żyjemy w czasach, gdzie nie można pozwolić sobie na stagnacje i stanie w miejscu zawodowo. Konkurencja na rynku pracy w mojej branży, jak i w innych, jest bardzo duża. Klient mając wybór, zawsze wybierze specjalistę, który ma większe doświadczenie i zaplecze. W przyszłości myślę o założeniu swojego warsztatu samochodowego i pracy pod swoim szyldem. Jestem niezmiernie wdzięczny mojemu instruktorowi oraz obecnemu właścicielowi zakładu za to, na jakim etapie rozwoju zawodowego obecnie się znajduje.

DZ: Plany zawodowe naszego absolwenta już znamy. Teraz może się zdradzisz nam te prywatne…

BK: Razem z żoną planujemy powiększyć naszą rodzinę i rozwijać naszą pasje do sportu.

DZ: Dziękujemy za spotkanie i życzymy dalszych sukcesów zawodowych.

Bartek w zakładzie pracy
Bartek w zakładzie pracy
Wywiad z absolwentem
Wywiad z absolwentem
Absolwent z synem
Absolwent z synem