W minionym tygodniu przez Powiat Wołowski przechodziła fala powodziowa. Na odcinku 24 km (tak długi odcinek Odry przechodzi przez nasz powiat) dzień i noc trwały walki o utrzymanie wałów. Widzieliśmy jak z godziny na godzinę poziom wody podnosi się by w szczytowym momencie po wielokroć przekroczyć stan alarmowy. Do dziś sytuacja powoli stabilizuje się, wały wzmocnione, a emocje związane z powodzią opadają. Nam, dzięki heroicznej pracy ludzi i służb, udało się obronić nasze miasta i wsie (miejscami wystąpiły podtopienia). Inni nie mieli tyle szczęścia. I to im idziemy z pomocą. Każdy na miarę swoich możliwości. Komendantka 1-4 HP Wołów Pani Aldona Augustyńska-Mikołajczyk przyjęła do swojego domu rodzinę z ewakuowanych terenów. Starszy wychowawca hufca Ewa Baszak zorganizowała dwie zbiórki darów dla mieszkańców Lądka Zdrój. Pierwszy transport z najpilniej potrzebnymi produktami (artykuły spożywcze, środki higieniczne, woda, artykuły dla niemowląt) pojechał chwilę po zejściu wody ukazującej skalę zniszczeń. Jedyna droga dojazdowa do Lądka Zdrój wiodła przez Czechy. Drugi transport zawierał produkty spożywcze, produkty dla dzieci, zwierząt, środki do dezynfekcji, sprzęt do sprzątania, narzędzia i woda, kanistry na wodę. Obecnie jesteśmy w trakcie organizacji trzeciej zbiórki, z materiałami budowlanymi do remontu bądź odbudowy domu. „Dziwny jest ten świat… lecz ludzi dobrej woli jest więcej” jak śpiewał Czesław Niemiec. Oby ich nigdy nie zabrakło.

Tekst i zdjęcia – st. wych. Ewa Baszak, Joanna Zielińska