Wczorajszego wieczoru ta wiadomość obiegła lokalne media społecznościowe, przynosząc radość i ulgę tysiącom mieszkańców gminy Brzeg Dolny. Heroiczna walka o zabezpieczenie możliwie każdego centymetra wału, tony przerzuconego piasku, tysiące worków, metry sznurka, szum podbieranego na łopatę piachu, warkot maszyn – koparek, traktorów, ciężarówek, samochodów osobowych. Te obrazy i dźwięki zapamiętamy na długo. Ale to co najbardziej pozostanie w moim sercu to ludzie – to jak w obliczu zagrożenia potrafiliśmy się zjednoczyć, bez względu na poglądy czy zajmowane stanowiska, bez względu na wiek czy umiejętności, wszyscy razem. Mimo trudu i bólu, nie opuszczała nas wiara, a uśmiech i życzliwość drugiego były jak plaster na ranę. W Brzegu Dolnym znajduje się Zespół Szkół Zawodowych, w którym kształci się nasza młodzież, a który od wielu lat współpracuje z naszą jednostką 1-4 Hufcem Pracy w Wołowie. Gmina Brzeg Dolny to m.in. miejscowości Pogalewo Małe, Wały, Stary Dwór, zagrożone powodzią. Podobnie gmina Wołów – Tarchalice, gdzie do tej pory trwa walka mieszkańców o swoje domostwa. Z tych terenów też pochodzą nasi uczestnicy. Identycznie Głoska i Uraz. Wszyscy walczyliśmy, ramię w ramię. Jak dzień, tak noc. Celina w ostatnich dniach zamieniła ławkę szkolną czy sklepowy towar na Zarządzanie Kryzysowe Urzędu Miejskiego w Brzegu Dolnym, Mateusz – założył strój Ochotniczej Straży Pożarnej, Filip i Piotrem wskoczyli na lawetę i transportowali worki z piaskiem na przeciekające wały. Damian późnym wieczorem odłożył łopatę, niebywale zmęczony. Karolina i Nina wyglądały przez okno swojego pokoju, patrząc jak z godziny na godzinę wodą dosięga ich miejsca zamieszkania. „Gdzieś tam, między tymi workami, leży najmniejszy i jednocześnie największy worek z piaskiem. Napełnił go kilkuletni chłopiec swoją czerwoną plastikową łopatką. Siedział z boku dopingowany przez swojego tatę, wujka i ciocię. Miałam tę przyjemność związać ten worek sznurkiem i położyć wśród setki innych czekających na ułożenie na wałach. Od kilku dni w Brzegu Dolnym wielu bohaterów pomaga ochronić nasze miasto przed powodzią. Ten chłopiec jest jednym z nich. Nie nosi peleryny. Nie musi”
Anna Kwiatkowska
Tekst i zdjęcia – st. wych. Ewa Baszak