• Page contrast

Do trzech razy sztuka - wreszcie mogliśmy ponownie wyruszyć na kolejną wędrówkę. Po dwukrotnym przekładaniu naszego kolejnego celu, w końcu się udało. Ruszyliśmy w kierunku Jury Krakowsko - Częstochowskiej. Naszą wycieczkę rozpoczęliśmy od zamku w Mirowie -  jednego z piękniejszych obiektów Jury. Ruiny XIV w. budowli przetrwały do dnia dzisiejszego, a obecnie zamek jest odrestaurowywany. Kilka fotek i ruszamy dalej. Po drodze mijamy skały i pnących się po nich wspinaczy. Jura Krakowsko - Częstochowska to kolebka polskiego alpinizmu. To tu m.in. swoje pierwsze kroki stawiali: Jerzy Kukuczka, Wanda Rutkiewicz, Ryszard Pawłowski i wielu innych. Leśnym szklakiem dochodzimy do odnowionego Zamku w Bobolicach. Pięknie odnowiona budowla góruje pośród ostańców i lasów Jury. Mamy możliwość zwiedzenia komnat zamkowych. Ciekawostką jest, że zamek ten posłużył jako plan filmowy w serialu „Korona Królów”. Chwila przerwy, niewielki posiłek i ruszamy dalej, gdyż przed nami kolejne atrakcje. Następnym punktem są ruiny zamku w Olsztynie. I tu również nie możemy się oprzeć zachwytom. Pamiątkowe fotki i dalej w drogę. Jedziemy szeroką drogą i już widzimy strzelistą wieżę górującą nad Częstochową – słynny klasztor Ojców Paulinów na Jasnej Górze. To nie tylko miejsce kultu religijnego, ale również bardzo ważny obiekt historyczny. To tu, podczas Potopu Szwedzkiego załoga klasztoru dokonała bohaterskiej obrony przed szwedzkim najeźdcą. Z uwagi na liczne pielgrzymki udaje nam się choć na chwilę odwiedzić Kaplicę Najświętszej Maryi Panny oraz przejść wałami dookoła klasztoru. Niestety czas nieubłaganie idzie do przodu i trzeba wracać. Troszkę zmęczeni, ale szczęśliwi dojeżdżamy do Olesna. W trakcie powrotu nieśmiało planowaliśmy kolejną eskapadę 😊

Arkadiusz Gigiel, Aneta Wiatr-Żyta

     Projekt bez nazwy 1