
Człowiek szczególnie ceni sobie zdrowie warunkujące sprawność intelektualną oraz fizyczną. Niestety bywa jednak i tak, że z różnych powodów zdrowotnych osoba sprawna staje się niepełnosprawna i wówczas każda codzienna czynność staje się wyzwaniem, swoistą barierą trudną do pokonania. Człowiek z niepełnosprawnościami w takiej sytuacji ma wątpliwości: jak sobie poradzić i zwyczajnie, normalnie funkcjonować w społeczeństwie?
Uczestnicy Hufca Pracy w Poznaniu i ich wychowawcy postanowili zadać właśnie tego typu pytania osobom, które na co dzień zmagają się z trudami niepełnosprawności, oraz które swoją fachową wiedzą skutecznie starają się pomagać tym, którzy takiej pomocy szczególnie oczekują i potrzebują.
W celu uzyskania kompetentnej odpowiedzi zaproszono do siedziby jednostki specjalnych gości z zaprzyjaźnionego Stowarzyszenia Centrum Rozwoju Edukacji Obywatelskiej, którzy między innymi: wspierają rozwój społeczeństwa obywatelskiego, szkolą i doradzają w zakresie dostępności, starości, niepełnosprawności, wolontariatu, realizują projekty, które są bliskie idei integracji i przełamywania barier.
Fizjoterapeutka oraz jej mąż poruszający się na wózku, przybliżyli młodzieży trudny problem niepełnosprawności w Polsce. Wskazali na przeszkody architektoniczne, trudności społeczne i wiele innych. Młodzi ludzie dowiedzieli się, jak konkretnie można pomagać osobom niepełnosprawnym, co niewątpliwie stanowi wartość samą w sobie.
Po interesującej prelekcji wywiązała się ożywiona dyskusja świadcząca nie tylko o zaspokojeniu intelektualnej i medycznej ciekawości, ale przede wszystkim wiele mówiąca o wrażliwości młodych ludzi pragnących spieszyć z konkretną pomocą. W jej trakcie uczestnicy dowiedzieli się, że osoba z niepełnosprawnościami pragnie i zarazem potrafi cieszyć się z życia. Przykładem jest opowieść mężczyzny, który w wieku 25 lat uczestniczył w wypadku motocyklowym, w efekcie którego stracił swoją pełnosprawność i musi poruszać się na wózku inwalidzkim. Mimo pewnych trudności w samodzielnym poruszaniu jest także czynnym zawodnikiem gry rugby, założył rodzinę, pracuje i szkoli innych ludzi.
Dla młodzieży ten konkretny przykład obalił swego rodzaju stereotyp o zgorzkniałości powstałej w wyniku choroby. Młodzi ludzie dowiedzieli się, że każdy człowiek, niezależnie od stanu swojej sprawności, ma pełne prawo cieszyć się tak zwyczajnie życiem. Z całą pewnością jest to wychowawczo mądre i zarazem piękne. Dlatego też warto organizować tego rodzaju spotkania, które uczą i jednocześnie uwrażliwiają młodego człowieka.
Tekst: Marek Kwiecień
Zdjęcia: Karolina Szablińska