
Idąc za Julianem Tuwimem - autorem wiersza pt. „Wspomnienie” oraz Czesławem Niemenem, czyli jego popularyzatorem w wersji muzycznej, rozpoznawaną od pierwszych słów „Mimozami jesień się zaczyna…” odbyliśmy wycieczkę po poezji jesiennej. Nie mieliśmy jednak do czynienia z suchym, wypranym z emocji recytowaniem, a wręcz przeciwnie! Przede wszystkim przytulne pomieszczenie, w którym odbywał się wieczorek było wystrojone darami jesieni. Zapalone były świece, dzieci wystrojone adekwatnie do powagi z jaką podeszły do spotkania. Wszystkie osoby, czyli dzieci, młodzież oraz wychowawcy trafili do miejsca zaczarowanego. Oderwani od spraw przyziemnych, skupieni na zmianie. Jesień jako punkt odniesienia stała się początkiem rozważań na temat cyklu życia. Pani Beata wychowawczyni „Domu Marzeń” przywołała również „Chłopów” jako przykład, mając na myśli proces narodzin i proces umierania, czyli naturalny porządek świata.
Uczestnicy HP oraz dzieci „Domu Marzeń” czytały teksty i wiersze opisujące i odnoszące się do procesów zmian natury. Wszystkich tych, które związane są w z jesienią. Każde wykonanie było inne, każdy z nas wyraża siebie w inny sposób. Zatem wykonać utwór, wyrazić w nim emocje oraz pokazać też swoje wnętrze nie jest łatwe. Każdy wykonał swoje zadanie z największym zaangażowaniem. Można było odnieść wrażenie, że wieczorek poetycki przywoływał emocje, które pojawiają się podczas ważnych świąt. Było miejsce na kontemplację, nostalgię, a nawet zanurzenie się w nastrojowej muzyce. I kiedy spotkanie zbliżało się ku końcowi nie łatwo było się pożegnać, gdyż przez czas, w którym odbywał się wieczorek byliśmy w kompletnie innym miejscu. „Wróciliśmy” do Prudnika, wdzięczni że mogliśmy wziąć udział z pozoru w zwykłym wieczorku poetyckim.
Są rzeczy na tym świecie, których słowami opisać nie sposób, a które trzeba przeżyć, aby zrozumieć istotę spraw, o których mówimy. I powołując się na naszego wieszcza narodowego Adama Mickiewicza po spotkaniu w „Domu Marzeń”, słowa które cisnęły się na usta brzmiały następująco: „Czucie i wiara silniej mówią do mnie, niż mędrca szkiełko i oko”.
Dawid Korzeń