Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Pleszewie funkcjonuje już od 27 lat. Przez ten czas mury placówki opuściło ponad 5.000 absolwentów. A o tym, jak dzisiaj działa CKiW, kto może zostać jego podopiecznym i czego może się tutaj nauczyć w rozmowie z Krystianem Piaseckim, dyrektorem placówki.
Panie dyrektorze, jak dzisiaj można scharakteryzować Ochotnicze Hufce Pracy?
To instytucja z bardzo długą i bogatą historią, która prze wiele lat ewoluowała. Jednak dzisiaj idea, jaka jej przyświeca - to pomoc w kształceniu i wychowaniu młodzieży pochodzącej z tzw. trudnych środowisk. Mam tu na myśli młodych ludzi, którzy na co dzień mają problemy z nauką w macierzystych szkołach, pochodzą z terenów zagrożonych wykluczeniem społecznym i bezrobociem. Centrum Kształcenia i Wychowania w Pleszewie, jako jeden z ośrodków OHP w kraju zajmuje się tymi zadaniami.
Kim są podopieczni pleszewskiego Centrum?
To są bardzo młodzi ludzie, którzy pochodzą z różnych stron Polski. Wielu z nich na razie nie zdaje sobie sprawy z tego, że mając 15 lat powinni zacząć powoli myśleć o swojej przyszłości. Nie mają świadomości, że czas szybko ucieka i za chwilę staną się dorośli. A to wiąże się z wzięciem na siebie odpowiedzialności za swoje dalsze życie. Mamy też u siebie osoby nieco starsze, bo już pełnoletnie. Po różnych życiowych perypetiach z edukacją postanowiły, że nadszedł wreszcie czas na zdobycie wykształcenia i zawodu.
Czy placówka jest ukierunkowana na tzw. trudną młodzież?
Używanie w tym przypadku określenia „trudna młodzież” to w pewnym sensie stygmatyzacja. Nie traktujemy naszych podopiecznych w ten sposób i nie chcemy, żeby w taki sposób byli postrzegani na zewnątrz. Należy jasno podkreślić- to nie są dzieci, które weszły w konflikt z prawem. To są dzieci, którym los od początku rzucał kłody pod nogi. Nie jest ich winą, że nie urodziły się w rodzinach zamożnych i zaradnych życiowo. Nie należy ich też obarczać odpowiedzialnością za to, że miejsca z których pochodzą nie są rozwinięte pod względem gospodarczym i panuje tam marazm i bezrobocie.
Czy wszyscy uczniowie to osoby, które miały kłopoty z nauką w poprzednich placówkach?
To nie jest tak, że w naszym Centrum kształcą się tylko uczniowie, którzy mieli problemy z nauką w swoich dotychczasowych szkołach. Z dumą mogę powiedzieć, że mamy w swoich szeregach naprawdę wielu zdolnych młodych ludzi, którzy świetnie sobie radzą nie tylko z teorią, ale i praktyką. Sprawami, które ich odciągały od nauki było na przykład niefrasobliwe podejście do szkoły, nieodpowiednie towarzystwo, czy też zbyt duża pobłażliwość rodziców. Często jest tak, że w imieniu uczniów interweniują instytucje społeczne. Zdarza się jednak też, że to sami rodzice zauważają, że jest problem z dzieckiem. Nie chce się uczyć, wagaruje. I wtedy zwracają się do nas z prośbą o pomoc. A my jesteśmy od tego, aby takie młodego człowieka wprowadzić na właściwą drogę.
Jak uczniowie są motywowani do nauki?
Przede wszystkim muszą sobie uświadomić, że nauka w jakiekolwiek szkole to nie kara. To inwestycja w ich przyszłość. Dlatego też staramy się ich nagradzać za dobre wyniki w szkole i motywować do dalszego wysiłku. Organizujemy również zagraniczne praktyki, na których uczą się swojego rzemiosła pod okiem najlepszych fachowców. Należy podkreślić, że dla większości z nich to często jedyna szansa wyjazdu do innego kraju i poznania innej kultury. Wielu naszych uczniów nie mogłoby sobie pozwolić na przykład na staż zawodowy we Włoszech, bo jest to kosztowana inwestycja. A my im to umożliwiamy.
Placówka daje dwie możliwości- ukończenie szkoły podstawowej i branżowej I stopnia. Kto może starać się o przyjęcie w jej szeregi?
Możliwość kontynuowania nauki w szkole podstawowej z oddziałami przysposabiającymi do pracy mają te osoby, które ukończyły minimum 15 rok życia i nie ukończyły 18 rok życia. Z kolei do szkoły branżowej I stopnia mogą zostać przyjęci ci, którzy w bieżącym roku ukończyli szkołę podstawową i 18 rok życia.
Pleszewskie Centrum jest tak naprawdę samowystarczalne. Czy to dobre rozwiązanie?
Uważam, że najlepsze z możliwych. Kształcimy młodzież w takich zawodach, jak: stolarz, murarz- tynkarz, kucharz, cukiernik, fryzjer, krawiec, kelner, monter robót wykończeniowych w budownictwie. Mamy kompletną i profesjonalnie wyposażoną bazę warsztatową. Uczeń nie ma więc problemu z odbywaniem praktyk, nie musi ich szukać na własną rękę. My dysponując wykwalifikowaną kadrą jesteśmy w stanie zagwarantować mu rzetelne przygotowanie do zawodu.
Dlaczego akurat takie zawody są preferowane w pleszewskim CKIW?
Musimy brać pod uwagę tendencje istniejące na rynku pracy. Wielkopolska to region, w którym liczy się rzemiosło.Wiele zawodów ginie i za kilka lat nie będzie miał kto zrobić mebli, czy upiec weselnego ciasta. To dzisiaj ogromna szansa dla tych młodych ludzi, którzy stają przed wyborem drogi zawodowej. Dlatego pilnie śledzimy zapotrzebowanie pracodawców i staramy się wychodzić im naprzeciw. Działamy też w porozumieniu z Powiatową Radą Zatrudnienia, która ma kontakt z firmami szukających fachowców.
Ogromną zaletą jest to, że uczeń pochodzący spoza Pleszewa może zamieszkać w internacie.
Tak, to prawda. Kampus CKiW Pleszew jest tak przygotowany, że młodzi ludzie mają wszystkie niezbędne instytucje typu szkoła czy warsztaty zlokalizowane na jego terenie. Znajduje się tu również internat, który jest doskonałym rozwiązaniem dla młodzieży mieszkającej z dala od Pleszewa. Z jednej strony jest to ogromna oszczędność czasu, z drugiej strony- uczniowie nie są narażeni na pokusy z zewnątrz. Często odcięcie od poprzedniego środowiska wychodzi naszym podopiecznym tylko na dobre. Poza tym pobyt w internacie jest bezpłatny, a jego mieszkańcy mają zagwarantowane posiłki. Istnieje też możliwość wsparcia socjalnego dla tych, którzy tego najbardziej potrzebują.
Jak wygląda rekrutacja do Centrum?
Działamy wielotorowo. Z jednej strony ściśle współpracujemy z instytucjami społecznymi, takimi jak opieka społeczna, powiatowe centra pomocy rodzinie, kuratorzy sądowi i społeczni czy inne jednostki edukacyjne. One wiedzą najlepiej, w jakich rodzinach młodzi ludzie potrzebują pomocy i odpowiedniego ukierunkowania. Z drugiej strony sami docieramy do uczniów, którzy pogubili się gdzieś po drodze.
Nauka to jedno, a co z czasem wolnym?
Podobnie jak w innych placówkach, w których jest internat- obowiązuje określony regulamin.. Musi też wrócić o określonej godzinie. Ponadto my jesteśmy też zobowiązani do tego, aby uczniom czas wolny zagospodarować.
Na czym polegają zajęcia pozalekcyjne?
Mamy do dyspozycji świetnie wyposażoną salę sportową. Młodzież może więc grać w siatkówkę, piłkę nożną, koszykówkę itp. Tuż obok znajduje się kryta pływalnia, więc chętni mogą z niej korzystać. Za murami Centrum jest też do naszej dyspozycji stadion sportowy i największy park w Pleszewie, więc naprawdę lokalizację mamy wyjątkową. Poza tym wyjścia do kina, teatru, na koncerty czy spotkania z ciekawymi ludźmi to też kolejny element organizowania czasu naszym podopiecznym. Nie brakuje oczywiście wycieczek krajoznawczych po najpiękniejszych zakątkach Polski.
Młodzież z Centrum działa też charytatywnie.
To prawda. Nasza młodzież pomaga bezdomnym zwierzętom z okolicznych schronisk. Wyprowadza je na spacer, organizuje zbiórki karmy. Niektórzy odwiedzają seniorów z Domu Pomocy Społecznej, inni porządkują opuszczone nagrobki na cmentarzach. Wszystko jest dobrowolne i każdy ma prawo wybrać, to , co go interesuje.
Centrum nie unika też udziału w życiu społecznym miasta i gminy.
Integracja społeczna jest dla nas bardzo ważna. Bierzemy udział w wielu przedsięwzięciach organizowanych przez pleszewskie instytucje. Ponadto sami jesteśmy często inicjatorami wielu działań o charakterze społeczno -kulturalno-historycznym. Na przykład w ubiegłym roku odbyło się u nas uroczyste mianowanie pośmiertnie płk.dypl. Mieczysława Mozdyniewicza- dowódcy pleszewskiego 70 Pułku Piechoty w latach 1927-1935 na stopień wojskowy Generała Brygady. Byliśmy też organizatorami sportowej spartakiady, w której udział wzięła młodzież z OHP z całej Polski.
Czy CKIW współpracuje z innymi instytucjami i organizacjami pozarządowymi?
Oczywiście, współpracujemy z wieloma instytucjami nie tylko z powiatu pleszewskiego, ale i całej Wielkopolski. Mamy podpisane co najmniej 30 porozumień i z każdym rokiem liczba ta rośnie. Nie są to jednak tzw. puste umowy, bo przy okazji wielu imprez pomagamy sobie nawzajem.
A co z absolwentami placówki? Czy po ukończeniu szkoły tracą całkowicie kontakt z CKiW?
Otóż nie. Jesteśmy pod tym względem chlubnym wyjątkiem, bo cały czas mamy kontakt z naszymi byłymi podopiecznymi. Istotne jest to, że w wielu przypadkach to oni sami się do nas zgłaszają. Najczęściej szukają wsparcia psychologicznego, ale i też same Ochotnicze Hufce Pracy są ukierunkowane tak, by pomagać takim osobom na przykład w znalezieniu pracy. Są do tego powołane poszczególne komórki, których zadaniem jest opieka nad absolwentami.
Rozmawiała: Magdalena Wojciechowska.